Od początku

Pierwszy tom o Corrie znajdziecie tutaj.

Historia Corrie zaczyna się w pewne deszczowe popołudnie, kiedy zostaje znaleziona nieprzytomna i ranna w ogrodzie Trzeciego Oddziału. Jest wczesna wiosna, niedługo Renji Abarai zostanie podniesiony do rangi vice-kapitana Szóstego Oddziału, a Rukia Kuchiki ruszy na misję do Świata Żywych. Na razie jednak wszystkie Oddziały żyją w spokoju, nawet pojawienie się tej dziwnej duszy, jaką jest Corrie, wzbudza jedynie ciekawość kapitana Dwunastego Oddziału, lecz nie dane mu jest przebadać sprawę. Corrie zostaje pod opieką Trzeciego Oddziału. Nie wspomina o swojej przeszłości, nikt też jej o to zbytnio nie pyta.
Corrie poznaje kolejnych shinigamich z otoczenia swojego opiekuna, vice-kapitana Trójki Izuru Kiry, zaprzyjaźnia się z nimi i powoli stawia samodzielne kroki. Nie pała sympatią jedynie do przełożonego Kiry, Gina Ichimaru, który pozwala sobie na swoistą grę z podopieczną swojego Oddziału.
Dochodzi do zdrady Aizena. Corrie obserwuje to wszystko trochę z boku, stara się jakoś podnieść przyjaciół na duchu, uczestniczy też jako wsparcie medyczne w bitwie o Karakurę, w której ginie Ichimaru, a Aizen zostaje zapieczętowany przez Uraharę i Kurosakiego.
Niedługo później pojawiają się pierwsze zgrzyty pomiędzy Corrie a Kirą, do którego dziewczyna zaczyna czuć coś więcej. Po jednej z kłótni Corrie prosi o podstawy treningu shinigami kapitana Kuchikiego, lecz dopiero po jakimś czasie decyduje się zostać shinigami. Jednocześnie sytuacja w Seireitei zaczyna się zmieniać, do Oddziałów pozbawionych dowódców dołączają nowi kapitanowie. W Dziewiątce zostaje nim emerytowany kapitan Siódemki, Akira Shiibashi, w Piątce pochodząca z Jednostek Terenowych Kaya Kamikuza, w Trzecim również były członek Jednostek Takeshi Kurochi, który z jakiegoś powodu nie znosi Corrie i później oskarża ją niemal o każde nieszczęście w Trójce.
Corrie zaczyna naukę w Akademii Shino, zamierzając zostać pełnoprawnym shinigamim. Zaprzyjaźnia się jedynie ze swoją współlokatorką, Ami Kurenai, z resztą swojej grupy nie dogaduje się głównie ze względu na patronat, którym zostaje objęta przez kapitana Kuchiki. Sama też nie próbuje poprawić tych relacji, chcąc jak najszybciej ukończyć szkolenie. Do tego pomiędzy nią a Kirą dochodzi do spięcia, po którym przestają ze sobą rozmawiać pomimo usilnych starań przyjaciół, by wrócić do poprzednich relacji. Pomimo niepowodzeń i porażek Corrie nadal trenuje, wakacje spędza w Trzynastym Oddziale, zdobywa też uznanie swoich nauczycieli. Poznaje też imię swej Zanpakutou - Yukikaze.
W czasie jednego z treningów terenowych dochodzi do tragedii. W walce z Pustymi ginie Ami, chroniąc tym samym Corrie przed niechybną śmiercią. Corrie przeżywa to bardzo mocno, ale w końcu motywuje to ją bardziej do ukończenia szkolenia. Niebagatelna jest tu też pomoc przyjaciół, choć Renjiemu nie udaje się przekonać Kiry, by i on pocieszył przyjaciółkę. Kira bowiem lepiej rozumie, dlaczego nie byłby to dobry pomysł - jakiś czas wcześniej Ami bez wiedzy Corrie przekazała mu list, który Shiroyama napisała, by jakoś uporządkować myśli, ale nie zdecydowała się go wysłać.
NIm Corrie kończy szkolenie, dostaje szansę uczestniczenia w turnieju akademickim. Zajmuje w nim piąte miejsce ku niezadowoleniu swego patrona, który naciska na nią i sukcesy. Do tego Corrie sama jest rozczarowana zajętym miejscem, co nie zmienia faktu, że egzaminy końcowe zdaje z bardzo dobrymi wynikami. To sprawia, że po trzech latach nauki może ubiegać się o miejsce w Gotei 13. Nadal celuje w Trzeci Oddział, choć obawia się reakcji kapitana Kurochiego, który wyraźnie za nią nie przepada, choć nie wie, dlaczego. Jej obawy się ziszczają, Kurochi nawet nie zagląda do jej dokumentów, stwierdzając, że nie chce jej w swoim Oddziale. Rozczarowana Corrie nie chce rozmawiać z Kirą, do porażki przyznaje się Renjiemu, którego spotyka jakiś czas później. Abarai proponuje jej, aby aplikowała do Szóstki, do której zostaje przyjęta.
Bardzo szybko zauważa też swoją dziwną sytuację. Przyjaźni się z vice-kapitanami, choć nie w każdej sytuacji może sobie pozwolić na spoufalanie. Właśnie dlatego nie chce się z nimi spotykać w większym gronie, a to nie wszystko, co ją trapi. Yukikaze po miesiącach ciężkiego treningu pokazuje swoją mroczną stronę, przez co Corrie nie do końca czuje się dobrze z takim Zanpakutou. Mimo tego niedługo później zostaje podniesiona do rangi Szesnastego Oficera. Tu też musi zmierzyć się z niechęcią pozostałych Oficerów na tym stanowisku, którzy chcieliby ją wykorzystywać do brudnej roboty, na co dziewczyna się nie godzi.
Renji ma dość uników Corrie i siłą zabiera ją do Matsumoto. Zarówno ona, jak i Kira czują się niezręcznie w swoim towarzystwie. Gdy reszta towarzystwa jest już pod wpływem alkoholu, Corrie wykrada się, choć jeszcze nie wraca do baraków. To daje szanse Kirze, który dołącza do niej jakiś czas później i wyciąga rękę na zgodę. Dopiero wtedy do Corrie dociera, że nie da się już wrócić do tego, co było, choć nie wyjawia mu swoich uczuć. Na razie chcą odbudować to, co stracili przez własną upartość. Postanawiają również na razie nie mówić reszcie o pogodzeniu.
Rano okazuje się, że Corrie zniknęła. Początkowo Renji podejrzewa Szesnastych Oficerów, z którymi miała na pieńku, ale z pomocą Rukiego Yoshidy, przyjętego w tej samej grupie co Corrie do Oddziału, udaje się znaleźć sprawcę. Yamato Takichito, który na początku nauki Corrie trochę jej pomagał w treningu, po czym okazało się, że ma wobec niej inne zamiary. Nie został on przyjęty do Dziewiątego Oddziału i obwinia o swoją porażkę właśnie Corrie, która trochę cudem wychodzi z tarapatów z kilkoma lekkimi ranami.
Niedługo później wraz z Rukią rozwiązują sprawę zbiegłej z Siedliska Larw zabójczyni, zostaje też wysłana na miesięczną misję do Świata Żywych, gdzie natyka się na Fullbringerów. Co jakiś czas wracają też do niej wspomnienia sprzed pojawienia się w Seireitei, przez co Corrie wciąż się waha co do kolejnych kroków. Nie przyznaje się jednak nikomu do tego, a ci, którzy coś zauważyli, nie naciskają na nią. Przeszłość ma też wiele do powiedzenia w uczuciach, którymi darzy Kirę. Powoli oboje odsłaniają swoje serca przed tą drugą osobą, ale nie mówią niczego wprost.
W Rukongai dochodzi do zamieszek spowodowanych przez tajemniczego senseia. Szósty Oddział wyrusza wspomóc Dziewiątkę. Gdy shinigami przejmują inicjatywę, nie pozwala wymordować bezbronnych już przeciwników. Uczy się dzięki temu podejmowania decyzji i bronienia ich przed dowódcą. Gdy niepokoje ustają, Nowy Rok Corrie i Kira spędzają razem i w końcu wyznają sobie uczucia. Niedługo później Corrie zostaje awansowana na Trzeciego Oficera, uświadamia sobie też, że Szóstka nie była złem koniecznym po porażce z Trójką, ale świadomym wyborem, najlepszym, jaki mogła podjąć w tamtej chwili, by iść dalej z uniesioną głową.
Wiosną niedobitki z grup “senseia” zaczynają znowu rozrabiać w Rukongai. Ze względów bezpieczeństwa miasto zostaje podzielone pomiędzy Oddziały, które mają nadzorować swoje terytoria. Corrie regularnie odwiedza rodzinę Ami, jednak nie wie, że powinna dostać odpowiednią przepustkę, co sprowadza ją do obozu Dziewiątego Oddziału. Jest gotowa odpuścić wizytę, by nikomu nie robić kłopotów, ale Hisagi, który akurat był w pobliżu, wydaje jej przepustkę. Następnego ranka okazuje się, że dom Kurenai został zaatakowany przez opryszków, są ranni, a jedno z dzieci zostało zabite. Corrie dostaje pozwolenie od kapitana Kuchikiego, by udać się tam i zająć wszystkim. Towarzyszy jej Kira, który wraz ze swoim Oddziałem mają zmienić Dziewiątkę. Corrie trawi żądza zemsty, co prowadzi do konfliktu pomiędzy nią a Hisagim, który czuje się winny. Gdyby nie wydał jej przepustki, prawdopodobnie nie doszłoby do tego. Przy okazji Corrie dostrzega głębokie różnice pomiędzy Seireitei a Rukongai. Coś w niej buntuje się przeciwko temu, więc wiosną myśli nad projektem poprawy życia w Rukongai. Renji, w którym widziała sojusznika, wykpiewa ją, za to Ukitake i Kyoraku chcą dać temu szansę. Jednak jest to wielkie przedsięwzięcie i jeszcze trochę czasu minie, nim cokolwiek da się zmienić.
Zresztą już następnego dnia Corrie musi zająć się sprawę dziwnych duchów, które atakują dusze w Rukongai. Tą samą obecność Dwunastka wykrywa w Karakurze, więc Szóstka ma się dowiedzieć, o co chodzi. Renji zostaje w Soul Society, Corrie zaś rusza do Świata Żywych. Niedługo później dołącza do niej Kurosaki, chcąc wiedzieć, co się dzieje. Gdy łączność z Soul Society zostaje zagłuszona, Kurosaki prowadzi ją do Urahary, który jak zwykle jest całkiem nieźle poinformowany. Sprawcami zamieszania jest Klan Nocy, który niegdyś sprawował pieczę nad Rukongai. Gdy okazało się, że są okrutnymi władcami, zostali zniszczeni i wygnani. Teraz wracają, by dokonać zemsty. Z pomocą Corrie przychodzą też Visoredzi, którzy postanawiają zniszczyć kryjówkę Klanu Nocy w Karakurze, zaś Corrie i Kurosaki ruszają do Soul Society przekazać wieści Kapitanowi-Dowódcy i zniszczyć drugą kryjówkę Klanu. Ci szybko biorą sobie ich na cel, Corrie zostaje poważnie ranna w starciu z przywódcą Klanu, ratuje ją Kyoraku i z jego pomocą przekazuje informacje. Klan Nocy zostaje zniszczony.
Corrie dochodzi do siebie. Związek z Kirą staje się coraz poważniejszy, do tego zostają w końcu przyłapani przez przyjaciół, którzy cieszą się ich szczęściem i wyjątkowo nie zamierzają ich karać za tę tajemnicę.
Lato mija spokojnie. Kuchiki wysyła swą Trzecią Oficer na jeden z dworów, by dyskretnie chroniła dziedziczkę rodziny. Z jakiegoś powodu nie może być to Oddział Drugi. Corrie spędza w posiadłości jedną noc, po której chwyta zabójcę, przy okazji niszcząc pożyczone drogie kimono, co bardzo nie podoba się Kuchikiemu. Co gorsza, księżniczka również chce się z nią rozmówić. Okazuje się jednak, że chodzi o podziękowania, w ramach których Corrie dostaje zdobne kimono.
Z jakiegoś powodu Renji robi wszystko, żeby wykurzyć przyjaciółkę z Oddziału na jakiś czas. Nieco obrażona Corrie idzie odwiedzić kapitana Ukitake, którego przyłapuje z Kamikuzą. O ile związki Renjiego z Rukią czy Hisagiego z Matsumoto nie są dla niej niczym nowym, tak tutaj jest nieco zaskoczona. Ukitake wyjaśnia, że obecna kapitan Piątki już wcześniej się w nim podkochiwała, ale wtedy nie wypadało im ze względu na zajmowane pozycje, poza tym Ukitake chciałby, żeby Kaya znalazła sobie kogoś bliżej swego wieku. Czy coś z tego będzie, jeszcze nie wiadomo, ale Corrie jest dobrej myśli.
Niedługo później pojawia się Renji, żeby wróciła do Oddziału. Okazuje się, że kapitan pozwolił zasadzić w ogrodzie jabłonkę dla Corrie, co ma dla niej naprawdę ogromne znaczenie zwłaszcza, że od jakiegoś czasu przeczuwa kłopoty.
Do Seireitei włamuje się zbrojny oddział szukający Corrie. Ściera się z vice-kapitanami. Renji, Hisagi i Kira zostają otruci. Wtedy ze stanowiska zrywa się Corrie dość przerażona wydarzeniami, nie pozwala na interwencję przyjaciół i sama staje do walki z generałem wrogiej armii, Shilą. Stawia na szali to, czy wróci z nią czy zostanie pozostawiona w spokoju. Corrie wygrywa pojedynek i przegania intruzów. Teraz czeka ją jeszcze gorsza konfrontacja - musi wyznać przyjaciołom prawdę o swoim pochodzeniu i zmierzyć się z gniewem swego kapitana.
Corrie pochodzi z miejsca nazywanego Dworem Wiatru. Jako jedyna córka rodu od dzieciństwa była przygotowywana do służby jako konkubina władcy, nie zaznała przy tym żadnych pozytywnych uczuć od członków swej rodziny. Ze względu na przedwczesną śmierć starszych braci, to na nią spadł obowiązek wojskowy - działała jako medyk. W czasie jednej z bitew została ranna, gdy odzyskała przytomność, była już w Seireitei, więc nie ma pojęcia, jak się tam dostała. Pomimo obowiązków wobec rodu i Dworu postanowiła nie wracać, ale została shinigami.
To nie koniec kłopotów z Dworem. Do Seireitei przybywa sam Shizumo Kazemichi, przywódca Dworu Wiatru. Chce, aby Gotei wydało mu Corrie, czemu większość jest przeciwna. Gdy Corrie zostaje wezwana na spotkanie kapitanów, jest przerażona, ale nie chce dać się stłamsić Shizumo. Ten zamierza ją spoliczkować, ale powstrzymuje go przed tym Kuchiki, który nie zamierza pozbyć się swojej Trzeciej Oficer. Corrie ma zdecydować, co zrobi. Czy odejdzie na Dwór czy zostanie tutaj. Jest świadoma, że drugie rozwiązanie może być zarzewiem konfliktu, musi to przemyśleć. Do tego obawia się Shizumo, prosi Kuchikiego o azyl na najbliższą noc. Gdy wieczorem siedzi na werandzie rezydencji, pojawia się u niej Yachiru z prośbą, aby nie odchodziła.
Następnego dnia Corrie przekazuje swoją decyzję - chce zostać w Seireitei - po czym zaszywa się w Czwartym Oddziale, by stworzyć poprawną odtrutkę dla vice-kapitanów. Nad ranem Czwórka zostaje zaatakowana, a ranny Kira porwany. Corrie wie, że to zemsta Shizumo, mimo zmęczenia staje z nim do pojedynku, który przegrywa. Pewnie oboje z Kirą zginęliby, gdyby nie odsiecz w postaci kapitana Kuchiki, który poważnie rani Shizumo, lecz go nie zabija. Każe mu odejść, póki ma jeszcze czas, i nie niepokoić nigdy więcej Corrien. Pokonany Shizumo obiecuje, że to jeszcze nie koniec, ale opuszcza Seireitei.
Corrie powoli wraca do zdrowia. Jest wdzięczna swojemu kapitanowi, że mimo wszystko stanął po jej stronie, choć wie, że go zawiodła swoim tchórzostwem. Zamierza jednak nadal wspierać Szósty Oddział jako jego Trzeci Oficer.
Nie jest jej to jednak dane zbyt długo. Jakiś czas później dochodzi do poważnego spięcia pomiędzy nią a Kurochim, który żądza jej usunięcia z Oddziałów. Sprawie nie pomaga fakt, że w tamtym momencie Corrie była pijana i wygarnęła mu przy vice-kapitanach. Wściekły Kuchiki nie ma zbyt wielu opcji. Zmusza podwładną do oficjalnych przeprosin Kurochiego, nie precyzując jednak obiektu przeprosin, co Corrie wykorzystuje, by nawrzucać Kurochiemu jeszcze bardziej przy dowódcach. I tak zostaje zdegradowana i karnie przeniesiona do Czwartego Oddziału, w którym od teraz ma pracować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Laurie January